Każdy rok jest inny, każdy ślub jest inny chociaż schematy podobne. Po każdym reportażu przychodzi czas nie tylko na feedback, ale przede wszystkim własne przemyślenia, nowe inspiracje. Wszystko po to by nie wpaść w schematyczność. Tak jak rutyna niszczy bliskość między ludźmi (podobno), tak potrafi zniszczyć również największą pasję. Dlatego też cały czas szukam czegoś nowego, inspiracji, rozwiązań, udoskonaleń. Każda para jest inna i zasługuje na pełną indywidualność. I tego nadal mam zamiar się trzymać. Sezon 2019 cóż… rozpoczęty 🙂